O tym, co na świecie najlepsze, czyli o książkach, muzyce i kotach. I czasem o ciastkach też.
Blog w stanie półuśpienia, zapraszam na IG.
Strony
▼
poniedziałek, 22 sierpnia 2016
Co robię, kiedy nie czytam 4
Najnowsza bransoletka. Drut pamięciowy (tym razem kupiłam odpowiedni rozmiar, więc mogłam sobie pozwolić na całą spiralkę do nawijania na nadgarstek) i koraliki - głównie szklane, ale jest też kilka hematycików.
Ładna, w moich kolorach. Drut pamięciowy jest wdzięcznym tworzywem ;P
OdpowiedzUsuńTak, drut pamięciowy odwala połowę roboty sam ;)
UsuńMoje kolory. :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio, po latach fascynacji fioletem, poszłam w taką stronę.
Usuń