1. Nie mogę się przyzwyczaić do nowego układu Bloggera :/ Po co zmieniać coś, co sprawdzało się całkiem nieźle?
2. Za parę dni szczegółowy raport czytelniczy - na razie mogę powiedzieć, że nie jest najgorzej :) Praca w bibliotece dobrze wpływa na to, ile czytam, choć jest tyle pokus, że z zaplanowanymi książkami bywa różnie, bo ciągle coś znajduję. Tym razem chyba jednak wypadnie lepiej niż w październiku, choć też raczej 100% planu nie wykonam.
3. Zaraz grudzień. Pora się brać za pieczenie pierniczków, żeby do świąt skruszały :)
Też nie jestem do końca przekonana do nowego układu blogerra.
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała żebym mogła pracować w bibliotece...
Mnie się marzy albo biblioteka albo księgarnia :)
OdpowiedzUsuńMnie układ bloggera jakoś nie przeszkadza, jest inaczej ale da sie przeżyć