O tym, co na świecie najlepsze, czyli o książkach, muzyce i kotach. I czasem o ciastkach też. Blog w stanie półuśpienia, zapraszam na IG.
Cześć,Jestem u Ciebie po raz pierwszy, ale nie po raz ostatni, bo Arethę kocham miłością wielką. Dodam Cię do obserwowanych. Pozdrawiam
Wielka strata. Teraz Aretha stworzy w niebie niejeden duet z Whitney.tommy z samotni
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Cześć,
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie po raz pierwszy, ale nie po raz ostatni, bo Arethę kocham miłością wielką. Dodam Cię do obserwowanych.
Pozdrawiam
Wielka strata. Teraz Aretha stworzy w niebie niejeden duet z Whitney.
OdpowiedzUsuńtommy z samotni