Tak sobie wymyśliłam... nawet nie wiem, czemu Susan Hill, może dlateo, że mi się przyzbierało kilka jej książek i to, sądząc z opisów, idealnych na jesień?
Szczegóły możecie przeczytać w głównym obecnie miejscu mojej aktywności, czyli na Instagramie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.