Zainspirowane rozmową pod notką POCZYTAlnej.
Mieliście takie sytuacje? Pojawia się ciekawa nowa książka, ale myślicie sobie: trochę droga, poczekam na promocję... a potem okazuje się, że możecie ją kupić najwyżej z drugiej ręki za, lekko licząc, trzykrotność ceny okładkowej? Mnie się to zdarzyło kilka razy, a jeszcze na dodatek tych książek nie ma w mojej bibliotece - zresztą, nawet gdyby mi się je udało ściągnąć z innych bibliotek, akurat te pozycje chciałabym mieć na własność :(
Mieliście takie sytuacje? Pojawia się ciekawa nowa książka, ale myślicie sobie: trochę droga, poczekam na promocję... a potem okazuje się, że możecie ją kupić najwyżej z drugiej ręki za, lekko licząc, trzykrotność ceny okładkowej? Mnie się to zdarzyło kilka razy, a jeszcze na dodatek tych książek nie ma w mojej bibliotece - zresztą, nawet gdyby mi się je udało ściągnąć z innych bibliotek, akurat te pozycje chciałabym mieć na własność :(
Te, które bolą mnie najbardziej:
- György Spiró - Mesjasze
- Aldous Huxley - Diabły z Loudun
- J.R.R. Tolkien - Legenda o Sigurdzie i Gudrun
Drogie wydawnictwa, skoro są ludzie gotowi zapłacić za te książki (używane) po sto czy sto pięćdziesiąt złotych, to może znajdą się i tacy, którzy chętnie kupią nowe za czterdzieści? ;)
"Mesjaszy" też bym bardzo chciała mieć i także u mnie w bibliotece brak :(
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że kiedyś pojawi się wznowienie.
UsuńWiele takich książek kupowałam drożej niż po wyjściowej cenie, ale warto było, w końcu w dniu premiery nie zawsze ma się wolne finanse. Z wieloma książkami wciąż czekam na nowe wydania, aby tym razem już na pewno je upolować. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina