Kiedy postanowiłam stworzyć nowego bloga, przejrzałam sobie stare - przede wszystkim najbardziej książkowy, czyli "Książki wygrzebane". Pisałam tam o starszych, nieco zapomnianych książkach. Przyjemnie mi się go prowadziło i trochę żałuję, że z różnych przyczyn padł. Częściowo to była moja wina, przeżywałam niezbyt dobry okres, przez pewien czas brakowało mi napędu, nie mówiąc już o blokadzie utrudniającej pisanie, z którą zresztą wciąż walczę (między innymi po to powstał "Śpiący Kot" - żebym się przełamywała; trochę wydzieram z siebie każde zdanie, dlatego notki są takie krótkie). Częściowo zadziałały inne czynniki - problemy, które na starym komputerze miałam z korzystaniem z Blogspota, przenosiny na Wordpress, na którym nie bardzo mogłam się odnaleźć, a w końcu, kiedy już byłam prawie gotowa do reaktywacji - nieprzyjemna akcja Imageshacka, który zeżarł wszystkie zdjęcia ze starych notek.
Po tym wszystkim straciłam trochę serce do tamtego bloga, próby lekkiej zmiany profilu na ogólnoksiążkowy też jakoś nie wyszły - ale poważnie myślę o tym, żeby dać mu drugie życie. Już nie tam, bo to jakiś pechowy adres, ale tutaj, jako etykieta i wrzucane co jakiś czas posty, część całkiem nowych, część - zmodyfikowanych (przede wszystkim z nowymi zdjęciami) ze starego bloga. Za jakiś czas, kiedy zachowam to, co warte zachowania, skasuję starą wersję, żeby za dużo moich śmieci nie wisiało.
Dobrze, że nadal blogujesz.
OdpowiedzUsuńMoje wszystkie poprzednie (przed Śmietniskiem) blogi usychały, zanim zdążyły dobrze wyrosnąć i generalnie je usuwałam, chociaż pewności nigdy nie ma...