piątek, 15 stycznia 2016

Pierwsze dwa tygodnie roku - podsumowanie czytelnicze

Od początku roku przeczytałam:

Jan Marcin Szancer - Curriculum vitae (Czytelnik 1969); bardzo przyjemne w lekturze (i jeszcze przyjemniejsze w oglądaniu) wsppomnienia mojego ulubionego ilustratora, po drugą część też niebawem sięgnę

Stephen King - Ręka mistrza (Prószyński i S-ka 2013); sporo osób krytykowało tę książkę, mnie się podobała

Peter Robinson - Blisko domu (Sonia Draga 2015); lubię kryminały Robinsona, ten też mnie nie rozczarował

Peter Ackroyd - Hawksmoor (Zysk i S-ka 2004); jedna ze stu ulubionych książek Davida Bowie, intrygująca

Cilla & Rolf Borjlind - Czarny świt (Czarna Owca 2015); kolejny całkiem wciągający kryminał

Obecnie w obróbce:

Dale Spender - Women of Ideas: And What Men Have Done to Them 

4 komentarze:

  1. Hm, ostatnio mam fazę na Kinga - Znalezione nie kradzione, teraz się wzięłam za To, a w kolejce czeka Pan Mercedes, może by i za tę Rękę mistrza się złapać? O ile nie ma tam znęcania się nad małymi zwierzątkami (ptaki, myszy) ani wypruwania jelit...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dość mocna scena śmierci psa.

      Usuń
    2. Zobaczę, przynajmniej spróbuję :). Psa w Sklepiku z marzeniami jakoś zniosłam, poległam dopiero na właścicielce...

      Usuń
  2. Ja też uwielbiam rysunki Szancera. Niech się inni ilustratorzy schowają. Jeszcze nie miałam okazji czytać (i oglądać :) ) jego wspomnień, ale podejrzewam, że może to być wielka przyjemność.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.