sobota, 29 października 2016

Ostatnie lektury

Ech, nie miałam jakoś ostatnio czasu, żeby zrobić porządne podsumowanie. Pora jednak chociaż parę zdań napisać - bo wynik czytelniczy z ostatniego miesiąca wcale nie był zły, tyle że wolałam czytać niż klecić notkę ;)

Październikowy plan minimum, nie da się ukryć, zawaliłam, przeczytałam 1,5 książki z zaplanowanych czterech.  Może dobiję do dwóch, ale na pewno nie więcej. Wszystkiemu winna moja praca w bibliotece - jestem nałogowcem, kiedy wokół mnie jest tyle ksiażek, nie mogę się powstrzymać, zeby ciągle nie przynosić nowych, tym bardziej, że nie muszę w tym celu robić specjalnej wyprawy ;) Poprawię się w listopadzie... chyba :P

Dobra, do rzeczy. Od ostatniego wpisu na ten temat, jeżeli wierzyć moim notatkom, przeczytałam następujące książki:

  • Axel Petermann - Na tropie zła. Raporty profilera
  • Julia Blackburn - Billie Holiday. Biografia
  • Jordan Jowkow - Legendy starej Płaniny
  • Lisa Marklund - Studio Sex (z biblioteki)
  • Stefan Anhem - Morderca bez twarzy (z biblioteki)
  • Ambrose Bierce - Nadprzyrodzone
  • Oliver Schröm, Andrea Röpke - Cicha Pomoc dla nazistów. Tajna działalność byłych SS-manów i neonazistów (z biblioteki)
  • Katarzyna Puzyńska - Łaskun (z biblioteki)
  • Nele Neuhaus - Zły wilk (z biblioteki)
  • Remigiusz Piotrowski - Absurdy i kurioza przedwojennej Polski
  • Joanna Szwechłowicz - Siła wyższa (z biblioteki)
  • Wojciech Kałużyński – Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce. Artyści, miejsca, skandale (październikowy plan minimum)

Największym rozczarowaniem okazała się Puzyńska. I nie, nie chodzi o to, że zaczęłam czytać w dziwnym miejscu serii, ale o to, że to nie była specjalnie dobra książka. Za dużo wszystkiego, a styl wydawał mi się drętwawy.  W sumie przeczytałam, ale trochę się przy tym wkurzałam. Rozczarował mnie też, czym jestem zaskoczona, Bierce. Jeżeli ktoś nie czytał opowiadań tego autora, niech lepiej poszuka w bibliotece czy antykwariacie wydanych wcześniej zbiorów "Jeździec na niebie i inne opowiadania" oraz "Czy to się mogło zdarzyć?". To, co najlepsze, znalazło się własnie tam, do "Nadprzyrodzonego" trafił materiał mocno już przebrany. Za to z czystym sumieniem mogę polecić biografię Billie Holiday i "Absurdy i kurioza przedwojennej Polski".

Obecnie czytam, też z planu minimum:
  • Mary S. Hartman – Victorian Murderesses: A True History of Thirteen Respectable French and English Women Accused of Unspeakable Crimes

2 komentarze:

  1. Ja ostatnio czytam mało co, choć czasu mi nie brak. Chyba straciłam zapał...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.