O tym, co na świecie najlepsze, czyli o książkach, muzyce i kotach. I czasem o ciastkach też. Blog w stanie półuśpienia, zapraszam na IG.
Kwestią ciekawszą niż to, kto takie książki czyta jest ta, kto je pisze. A może: kto wymyśla tytuły?
O okołoowadzich dziwnościach słownych będzie niebawem notka :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Kwestią ciekawszą niż to, kto takie książki czyta jest ta, kto je pisze. A może: kto wymyśla tytuły?
OdpowiedzUsuńO okołoowadzich dziwnościach słownych będzie niebawem notka :)
Usuń