- Plany notkowe: w najbliższych dniach pojawią się dwa dłuższe wpisy - najpierw podsumowanie ostatnich lektur, a potem tekst o moich ulubionych opowiadaniach grozy. Jeszcze się pisze trzeci, ale zobaczymy co, jak i kiedy, na razie jest w proszku.
- Czytelniczo-piłkarski plan nie do końca się sprawdza - część spotkań oglądam po niemiecku, więc muszę jednak patrzeć, bo nie rozumiem :)
- Zaczytana Bez Pamięci organizuje fajną zabawę - zasypcie ją propozycjami!
- Zamierzam w najbliższym czasie opanować nową supermoc, więc spodziewajcie się kolejnych wpisów z cyklu "Co robię, kiedy nie czytam".
- Lato! Czereśnie! Bób! Lody!
- I jeszcze na koniec koty przyciągające uwagę ;)
Koty są cudne, choć ja z zasady wolę psiaki ;) Ale mojego trudno byłoby ułożyć na książkach z racji dość sporej wagi ;)
OdpowiedzUsuńJa się psów boję, choć nie miałam z nimi żadnych specjalnie nieprzyjemnych przeżyć.
UsuńLody, lody, lody. Moja miłość nie tylko wakacyjna. Czekam na ulubione opowiadania grozy :) Czy post o ulubionych powieściach już był?
OdpowiedzUsuńNie było i nie wiem, czy będzie. Za duży wybór :)
UsuńChyba źle sprecyzowałam pytanie. Chodziło mi oczywiście o post z ulubionymi powieściami grozy :) Chyba że w tym przypadku byłby też za duży wybór :P
UsuńAkurat IMHO groza - taka, jaką lubię - najlepiej sprawdza się w krótkiej formie.
UsuńTak przy okazji - wpadł Ci może kiedyś w ręce "Czarci tuzin" W. Żukrowskiego?
UsuńSłyszałam o tej książce i mam ochotę ją przeczytać, ale na razie nie było okazji. W sumie potem trochę o niej zapomniałam, dzięki za przypomnienie, popoluję :)
UsuńSzkoda, bo ja ciągle tylko Kinga męczę, bo innych najzwyczajniej w świecie nie znam. Cóż może zacznę swoją przygodę z krótką formą :) Czekam na post.
UsuńAkurat groza, o której zamierzam pisać, to rzeczy znacznie od Kinga starsze. A jeżeli chcesz odskoczni od tego autora a dalej horrorowo - przeczytaj "Upiorną opowieść" Strauba.
Usuń@Alaska: A propos King - przeczytałaś już może "Koniec warty"? Jak wrażenia? Bo mnie "Pan Mercedes" podobał się średnio, za to "Znalezionym nie kradzionym" się zachwyciłam i teraz zastanawiam się, czy warto domknąć serię....
UsuńLody to chyba każdy lubi. Czekam na notki.
OdpowiedzUsuńO matko, znalazłam się we wpisie :D lody - dobra sprawa, ale dupka rośnie :P
OdpowiedzUsuńA niech rośnie, są rzeczy ważne i ważniejsze ;)
UsuńDlaczego jak widzę zdjęcia kotów to nie potrafię skupić się na tekście? ;)
OdpowiedzUsuńBo koty przyciągają uwagę :) Poza tym SĄ MIŁE.
UsuńMarzy mi się posiadanie kota ^^
OdpowiedzUsuńA tymczasem urzędasy chcą wyrzucić pewnego bibliotecznego kota. Wrr.
OdpowiedzUsuńhttps://gma.yahoo.com/beloved-cat-fired-job-local-public-library-213004930--abc-news-pets.html
:(
Usuń