Postanowiłam nieco zmienić zasady ustalania planów minimum na poszczególnie miesiące. Od tej pory będę, koło dwudziestego, wstawiać ankietę, gdzie doradzicie mi, które z dziesięciu zaległych książek mam przeczytać. Na liście planów pojawią się trzy z największą liczbą głosów, czwartą będę dokładać sama. Oczywiście po przeczytaniu coś o tych ksiażkach stuknę, nie recenzję, ale coś na pewno.
Pomysł na ankietkę podpatrzony u Wiedźmy Buszującej w Książkach, pomysł na plany minimum - u Moreni.
Doradziłam ci "Królową Biankę" czysto subiektywnie, bo bardzo lubię pisarstwo R. Pernoud. Sumienna historycznie, a z polotem ^^
OdpowiedzUsuń