O tym, co na świecie najlepsze, czyli o książkach, muzyce i kotach. I czasem o ciastkach też. Blog w stanie półuśpienia, zapraszam na IG.
Ładna, w moich kolorach. Drut pamięciowy jest wdzięcznym tworzywem ;P
Tak, drut pamięciowy odwala połowę roboty sam ;)
Moje kolory. :)
Też ostatnio, po latach fascynacji fioletem, poszłam w taką stronę.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Ładna, w moich kolorach. Drut pamięciowy jest wdzięcznym tworzywem ;P
OdpowiedzUsuńTak, drut pamięciowy odwala połowę roboty sam ;)
UsuńMoje kolory. :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio, po latach fascynacji fioletem, poszłam w taką stronę.
Usuń