poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Co robię, kiedy nie czytam 4

Najnowsza bransoletka. Drut pamięciowy (tym razem kupiłam odpowiedni rozmiar, więc mogłam sobie pozwolić na całą spiralkę do nawijania na nadgarstek) i koraliki - głównie szklane, ale jest też kilka hematycików.

4 komentarze:

  1. Ładna, w moich kolorach. Drut pamięciowy jest wdzięcznym tworzywem ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, drut pamięciowy odwala połowę roboty sam ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Też ostatnio, po latach fascynacji fioletem, poszłam w taką stronę.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.