Uwielbiam Edwarda Goreya! Jest jesień, jest paskudna pogoda, nastrój odpowiedni, pooglądajmy więc cudowne okładki książek z jego ilustracjami:
Kilka z tych książek jest na mojej liście zakupowych marzeń - przede wszystkim "Mistresses of Mystery" i "Sisters of Sorcery".
Macie ochotę na więcej? Zajrzyjcie TUTAJ.
I w takim okresie po takie książki się chwyta najlepiej, bo ich klimat współgra z tym, co za oknem. Podobają mi się wszystkie, ale najbardziej Ravensgill i Mistresses of Mystery. :)
OdpowiedzUsuń"Mistresses of Mystery" to też moja ulubiona.
UsuńPsychodeliczne, lubię to :)
OdpowiedzUsuń