Trochę później, niż planowałam, ale pora w końcu to zrobić: trzecia i na razie ostatnia część (wcześniejsze tu i tu) wpisu o seriach wydawniczych, które zbieram. Podobnie jak w części drugiej będziemy zajmować się starą grozą, ale tym razem w wersji nieco mniej zakurzonej, bo seriami, które wciąż się ukazują.
Na polskim rynku mamy naprawdę wielkie zaległości jeżeli chodzi o klasykę grozy. Na szczęście w ostatnich latach wydawnictwo C&T stara się choć trochę poprawić sytuację wydając serię "Biblioteka Grozy". Do tej pory ukazało się dwadzieścia pozycji, kolejne są w planach. U mnie na półce stoi ich dziesięć - ostatnią (czyli "Dziwne zjawiska") wyciągnęłam z paczki wczoraj :)
Chciałabym mieć więcej, najlepiej komplet, tym bardziej, że serii bardzo kibicuję, ale cóż, "Biblioteka Grozy" ruszyła po tym, jak zaczęłam interesować się literaturą tego typu i sporo książek zdążyłam zgromadzić w oryginale, a zawsze mam opory przed dublowaniem (tylko dla mojego ulubionego Jamesa zrobiłam wyjątek).
Szczerze Wam te książki polecam. Są świetne, bardzo klimatyczne, idealne na długie jesienne wieczory. Są też niedrogie, więc można bez większego ryzyka sprawdzić, czy podoba nam się taka tematyka.
Jako bonus i na zachętę - wywiad (ze strony Carpe Noctem, którą też polecam) z Pawłem Marszałkiem, właścicielem wydawnictwa C&T i twórcą serii.
Jako bonus i na zachętę - wywiad (ze strony Carpe Noctem, którą też polecam) z Pawłem Marszałkiem, właścicielem wydawnictwa C&T i twórcą serii.
Ostatnia seria, którą chciałabym tu zaprezentować, to "Tales of Mystery & the Supernatural" z wydawnictwa Wordsworth Editions. Niestety wydawnictwo już po raz drugi zmieniło szatę graficzną serii. Jak widać na zdjęciu poniżej, na mojej półce dominuje pierwsza, czarna wersja z wytłaczaną czaszką, w wersji czerwonej, chyba najbrzydszej, mam dwie książki, a z trzeciej - ładnej, ale i tak pierwsza jest dla mnie tą prawdziwą, przez skojarzenia i z przyzwyczajenia - jeszcze nic. Dobrą rekompensatą za te wydawnicze wyczyny jest jednak bardzo atrakcyjna cena i jeszcze bardziej atrakcyjne wnętrze :)
Nazbierałam już całkiem sporo:
To koniec prezentacji serii z mojej biblioteczki - chyba że za jakiś czas wkręcę się w zbieranie kolejnych - ale nie rozstajemy się ze starą grozą. Jutro albo pojutrze wrzucę obiecywany od dawna ogólny wpis o mojej fascynacji taką literaturą.
Też kibicuję BG i bardzo lubię tę serię. Dzięki temu poznałem między innymi Jamesa, Machena i Blackwooda, którego uwielbiam. Ale nie kupiłem nic nowego z serii od wielu miesięcy, więc nazbierało mi się sporo zaległości.
OdpowiedzUsuńJa raczej wszystkich autorów już wcześniej znałam. Blackwood <3
UsuńZdecydowanie go za mało u nas. I niestety nie zapowiada się na to, aby miało go być więcej. A "Wierzby" i "Wendigo" to nie tylko najlepsze nowele grozy, jakie czytałem, ale też ścisłe podium nowele przeczytanych przeze mnie ogółem. Kapitalne są.
UsuńOch, dla Jamesa zawsze warto zrobić wyjątek :). Chociaż okładka tego wydania mnie trochę straszy ;). Bardzo się już cieszę na wpis ogólny :)!
OdpowiedzUsuńJamesa muszę sobie kupić i resztę albo jeszcze raz kompletny zbiór po angielsku, bo mi się całkiem rozsypał :)
UsuńNabyłam jakiś czas temu za niecałą dychę "Collected Ghost Stories", ale nie jest do końca "collected", bo nie zawiera chyba ze trzech opowiadań, niestety ;). Ale i tak dobrze mieć wszystko mniej więcej w jednym miejscu :).
UsuńJa też mam własnie taki zbiorek, ale to już nie jest w jednym miejscy, bo mi się z nigo zrobiło wydanie trzytomowe.
UsuńSiła wyższa ;). Mnie się jeszcze marzy jakieś stare wydanie Jamesa -- podobno istnieją takie, w których James szczegółowo pisał, co zmyślił, na czym się wzorował i tak dalej. A że miał cudowne poczucie humoru, to z chęcią bym taki egzemplarz chociaż kiedyś przeczytała ;).
UsuńOj, zazdroszczę pierwszego kompleciku, nawet jeśli jest niepełny. Muszę się zmobilizować i też zacząć kolekcjonować tę serię, bo świetna jest.
OdpowiedzUsuńZacznij koniecznie, warto!
UsuńPodpisuję się pod tym ręcoma i nogasami. ;)
Usuń