niedziela, 18 września 2016

Ostatnie lektury

  • Joyce Carol Oates - Walet Pik


Dobrze się czyta, niepokojąca opowieść i przy okazji ciekawa zabawa ze światem literackiego horroru, thrillera i kryminału. Lubię Oates.

  • Jefferson Bass - Kości z Awinionu
Niestety - największe czytelnicze rozczarowanie ostatnich tygodni. Przekombinowane (zwłaszcza zakończenie) i przegadane niezbyt zręcznie wplecionymi szczegółami technicznymi. Książka z biblioteki.

  • Kjell Eriksson - Przeszłość czeka

Kolejna już książka tego autora, jaką przeczytałam w ostatnim czasie. Jak zawsze - solidny kryminał. Książka z biblioteki.

  • Karin Fossum - Nie oglądaj się

Kolejny kryminał. Fossum jest dobra, ale dołująca.

  • Philip Kerr - Marcowe fiołki

Ostatni kryminał z dzisiejszym podsumowaniu. Na plus - miejsce i czas akcji (Niemcy, rok 1936) i ukłony w stronę tradycji Chandlera, Hammeta i im podobnych, ale ogólnie nie poczułam się powalona - porządny średniak. Książka z biblioteki.

  • Andrzej Zalewski - Sarmaci, katolicy, zwycięzcy. Kłamstwa, przemilczenia i półprawdy w historii Polski

Czasem autor trochę za bardzo popada w bieżącą publicystykę, może przeszkadzać pojawiający się momentami emocjonalny ton, ale warto przeczytać.

  • Umberto Eco - Rakiem. Gorąca wojna i populizm mediów

Wybór tekstów pracowych z lat 2000-2005. Dość mocno osadzone w czasie i miejscu powstania, niektóre szczegóły mogą być dla nas mało czytelne, ale wciąż jednak można w nich znaleźć dużo myśli ciągle aktualnych i wartych przeczytania.

  • Lord Dunsany - Córka króla Elfów

Mało u nas znany wczesny klasyk fantasy. Ładnie, baśniowo. Książka z Wrześniowego Planu Minimum.

  • Regine Pernoud - Królowa Blanka

Książka ze znanej i lubianej serii biografii, którą zbieram. Jak to u Regine Pernoud - konkretnie, ale przyjemnie do czytania, a treść bardzo ciekawa. Książka z Wrześniowego Planu Minimum.

8 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o Bassa to polecam Ci jednak literaturę faktu i jego książkę o farmie, którą założył - Trupiej Farmie. Bardzo dobra rzecz. Jeśli nie czytałaś to polecam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie czytałam obie jego książki "dokumentalne" na ten temat (a także ksiażkę Emily Craig, która z nim współpracowała) i, zachęcona nimi, postanowiłam sprawdzić powieści.

      Usuń
    2. Mnie te thrillery właśnie nie specjalnie interesują. Ale jest jeszcze "Profil mordercy" na moim celowniku i "Tajemnice wydarte zmarłym" - obie diabli ciężko dostępne.

      Usuń
    3. Obie czytałam, zresztą właśnie "Tajemnice..." miałam na myśli w poprzednim komentarzu, tylko tytuł mi umknął :) Bardzo ciekawe.

      Usuń
    4. No a ja ich właśnie poszukuję, ale nie ślepo, bo na allegro są obie po 150...

      Usuń
    5. Mnie na szczęście udało się je zdobyć niedługo po wydaniu. Szkoda, że ta seria dość szybko się skończyła.

      Usuń
    6. Ona z zamiaru miała być chyba niszowa, ale coś chyba jednak po drodze nie poszło, że skończyło się tylko na 3 książkach, bo nie wierzę, że nie było potencjalnych pozycji do tej serii w większej ilości.

      Usuń
  2. Spodobał mi się ten ekspresowy styl opisywania przeczytanych książek.
    Ja jakoś nie mogę sobie go wypracować i stąd albo sążnisty post, albo nic i tego nic jest już coraz więcej.
    Może i ja powrócę do tych, które czytałam i tak tylko króciutko zaprezentuję.

    Oates znalazła się w kręgu moich zainteresowań. Mam na tapecie jej "Blondynkę". Wciągająca, ale cegła.
    A serie o królach też kiedyś zbierałam i mam kilka książek z niej, ale tej nie.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.