- Niedawno pisałam, że szykuje się coś ciekawego - i chyba już mogę się pochwalić: wszystko wskazuje na to, że przez najbliższe pół roku będę pracowała w bibliotece :) Trochę się boję, ale i bardzo cieszę. Myślę, że da mi to parę tematów do notek :)
- Jak widać, pojawiła się nowa ankieta - po raz kolejny proszę Was o pomoc w decyzji, które z zaległych książek przeczytać najpierw. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
- Pogoda się zrobiła jesienna. Dobrze, byłam już trochę zmęczona upałami. Aż od razu bardziej chce się czytać!
- Plany notkowe: jutro podsumowanie ostatnich lektur (a sporo się nazbierało), a za kilka dni - coś o jesiennych książkach.
- No i tradycyjny śmieszny zwierzak na koniec:
O tym, co na świecie najlepsze, czyli o książkach, muzyce i kotach. I czasem o ciastkach też. Blog w stanie półuśpienia, zapraszam na IG.
sobota, 17 września 2016
Różne takie 6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Biblioteka to bardzo fajne miejsce pracy dla miłośnika książek :) Powodzenia. Ja też się cieszę z jesiennej pogody bo w końcu mogę być prawdziwą melancholijną sobą.
OdpowiedzUsuńNo, mam nadzieję, że się tam odnajdę i że sobie poradzę. Przynajmniej co się nawącham kurzu, to moje :)
Usuńfajne zwierzaki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzyjemnej pracy w bibliotece, pewnie lista książek się powiększy o kilka/ kilkanaście pozycji ;)
OdpowiedzUsuńLista książek codziennie się o coś powiększa ;) A akurat zbiory tej biblioteki mam już dość dokładnie przetrząśnięte, chodzę do niej od dziecka.
UsuńCzyli jedno z czytelniczych marzeń spełnione (na ogół) - powodzenia w pracy, pani bibliotekarko. :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałem na Campbella, bo bardzo dobrze wspominam ten horror - las zawsze potrafi nastraszyć porządnie.
A zwierzaki to chyba Lamy.
Nie miałam tego na liście marzeń, nawet nie śmiałam ;)
UsuńZwierzęta to zdaje się alpaki, nie lamy :) Są słodsze ;)
A jednak tak wyszło. I może być ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńZa mało Animal Planet widać, muszę nadrobić. :P