czwartek, 26 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Cały dom rozbrzmiewał krzątaniną służby.

Horia Stancu - Fanar



Zdjęcie postaram się podmienić na lepsze.

Książka czytana w ramach wyzwania "Czytamy książki nieoczywiste".
Jakaś mi się dziura tu zrobiła, w pisaniu, nie w czytaniu, bo to jakoś idzie, choć ostatnio nie aż tak dobrze, jak bym chciała. Zaległych pierwszych zdań już nadrabiać nie będę, ale na przyszłość postaram się poprawić.

czwartek, 19 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

W niebie, jak co roku, przprowadzano spis kontrolny: obliczano, ile dusz trafiło do raju, ile zaś do piekła.

Anton Hansen-Tammsaare - Nowy Piekielnik z Czartoryi


Książka czytana w ramach wyzwania Dookoła świata: od A do Z 2015

środa, 18 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Prześledzenie debaty dotyczącej realności czarownictwa w osiemnastowiecznej Polsce, tak jak uczynił to Wolfgang Behringer dla katolickiej Bawarii czy Ian Bostridge dla protestanckiej Anglii, nie jest możliwe, ponieważ dyskusja taka w Polsce po prostu się nie odbyła.

Bartosz Marcińczak - "Między łacnowiernością i niewiernością": diabeł, magia i czary w "Nowych Atenach" i "Diable w swojej postaci"


wtorek, 17 lutego 2015

Z okazji Światowego Dnia Kota...

... kot (prawie) śpiący na książkach. Przy okazji można zobaczyć, co się dzieje, kiedy półki się "przeleją". Kota to cieszy.




poniedziałek, 16 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Książka ta powstała dlatego, że naszym zdaniem była pilnie potrzebna.

Sergiusz Kowalski, Magdalena Tulli - Zamiast procesu. Raport o mowie nienawiści


czwartek, 12 lutego 2015

Ładne. Chcę.

Babcia leciała wysoko ponad szumiącymi konarami drzew, pod połówką księżyca.
Nie ufała takiemu księżycowi. W pełni może się tylko zmniejszać, w nowiu tylko rosnąć. Ale w takiej kwadrze, chwiejnie balansując między światłem a ciemnością... cóż, taki księżyc może zrobić wszystko.

Terry Pratchett - Carpe Jugulum

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Liebermann wysiadł z dorożki.

Frank Tallis - Nadciąga mrok


środa, 11 lutego 2015

Pora taka bardziej pączkowa...

... więc jako kolejne słodkości do podjadania przy czytaniu rzucę oponki serowe. Zawsze robię je według tego przepisu i udają się znakomicie. Moja rada - cukier puder do posypania wymieszajcie z cynamonem, wtedy już osiągamy doskonałość.

Aha, spirytusu do oleju nie dodaję, a i tak wszystko wychodzi.

Jeszcze jedno słowko o Empiku...

... zapewne ostatnie.

Po prawie tygodniu wielkiego nikt-nic-niewiedzenia Empik, bez większego szumu, uruchomił jednak promocję na UW w sklepie internetowym. Tylko że ja już zdążyłam zrobić zakupy gdzie indziej. Ach, jakże mi przykro ;) No dobra, dokupiłam symbolicznie dwie książki, zawsze dotąd brałam udział w tej promocji, to i w ostatniej mogę. Następne tam zakupy - pewnie nieprędko.

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Over Guischard's fallen drawbridge thundered Joiry's warrior lady, sword swinging,voice shouting hoarsely inside her helmet.

C.L. Moore - Black Gods and Scarlet Dreams


piątek, 6 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Lubię te kilka minut przed godziną siódmą wieczorem, kiedy szmatkami i zmiętą "Polityką Narodową" czyszczę szkła lamp, zapaką usuwam czerń opalonych knotów, nakładam z powrotem mosiężne kołpaczki i dokładnie o godzinie siódmej nadchodzi ta cudowana chwila, kiedy przestają pracować maszyny w browarze i dynamo tłoczące prąd wszędzie, gdzie świecą się żarówki, dynamo to zaczyna zmniejszać obroty i w miarę jak prąd słabnie również światło żarówek, z białego światła staje się z wolna światło różowe, a różowego światło szare, sączone przez krepę lub też organdynę, aż wolframowe włókienka pokazują pod sufitem czerwone rachityczne paluszki, czerwony klucz wiolinowy. 
Bohumil Hrabal - Postrzyżyny


Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Szanowny Notoryczny Czytelniku,
żeby było jasne: to jest powieść z szuflady.
Stephen King (jako Richard Bachman) - Blaze

czwartek, 5 lutego 2015

Słówko o Empiku

Nie, nie będę się odnosić do tego artykułu o pracy w Empiku, który w ostatnich dniach krąży po sieci - nie mam żadnych informacji na ten temat. Za to chcę ponarzekać na coś innego, obiektywnie rzecz biorąc mniej poważnego.

Od wczoraj kilka osób, w tym ja, usiłuje się dowiedzieć, czy promocja 1+1 na ksiażki z Uczty Wyobraźni będzie obowiązywać też przy zakupach przez stronę internetową. Na razie działa tylko w salonach. Dla mnie to problem - bo wyprawa do najbliższego Empiku to... wyprawa. Muszę pojechać do innego miasta, na dojazd, zakupy i powrót poświęciłabym, lekko licząc, dwie godziny. Może i więcej, biorąc pod uwagę kiepską pogodę i złe warunki na drogach. Na dodatek - zero gwarancji, że wszystkie książki, które chcę kupić, będą akurat dostępne, a możliwości zamówienia ich do odbioru w salonie, z uwzględnieniem promocji, po prostu nie ma. Czyli - nigdzie nie jadę. Empiku, dlaczego nie chcesz moich pieniędzy?

Już nawet nie chodzi o tę promocję, są też obecnie przeceny w innych sklepach, może nie aż tak korzystne, ale trudno, a Empik może sobie ustalić takie a nie inne zasady, to jego sprawa. Przeszkadza mi to, że ani mnie, ani co najmniej kilku innym osobom pytającym o promocję (telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem Facebooka) nikt nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Oczekiwalibyśmy jednego zdania: "Przykro nam, ale w tym roku promocja obowiązuje tylko w salonach", względnie "Promocja będzie też dostępna na empik.com, przepraszamy za opóźnienie". Tyle. Dużo? Tymczasem - nikt nic nie wie. Albo nikogo to nie obchodzi.

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

Zaczynasz przestępować z nogi na nogę, zapalasz kolejnego papierosa, żeby zleciało następne pięć minut - chociaż w gardle pali, a w ustach kapeć - inni wtedy też zapalą i postoicie jeszcze trochę razem... to jest właśnie ten moment, kiedy naprawdę pora iść do łóżka.

Marco Malvaldi - Gra w ciemno


środa, 4 lutego 2015

Tak bardzo czekam!


W sierpniu ma się pojawić nowa "dorosła" książka Catherynne M. Valente. Czekam na nią niecierpliwie - bo jak tu nie czekać na coś, co ma być "decopunk pulp SF alt-history space opera mystery"? Szkoda, że "Radiance" prawdopodobnie nie ukaże się po polsku, MAG, który do tej pory wydawał Valente, podobno nie ma jej w planach, zwłaszcza że zapowiada koniec "Uczty Wyobraźni".

poniedziałek, 2 lutego 2015

Teraz czytam - pierwsze zdanie:

As the twentieth century dawned, forensic science in Europe was finally coming of age.
Colin Evans – The Father of Forensics: How Sir Bernard Spilsbury Invented Modern CSI



niedziela, 1 lutego 2015

Chrupanie przy czytaniu - ciasteczka arcyczekoladowe

Miło jest coś przegryźć przy dobrej książce. Dlatego co jakiś czas będę tu wrzucać też przepisy na coś, co można pochrupać przy czytaniu. Dziś - najbardziej czekoladowe ciasteczka świata, pyszne i proste. Czekolada pasuje do książek i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.

Oryginalny przepis pochodzi ze strony Technicolor Kitchen.


  • 2 tabliczki gorzkiej czekolady 70% 
  • 50 g masła 
  • 400 g mleka skondensowanego słodzonego 
  • cukier waniliowy 
  • 225 g mąki 
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • szczypta soli (mała!) 
  • tabliczka białej czekolady drobno posiekanej 
Połamaną gorzką czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Następnie zdejmujemy z ognia i dodajemy mleko skondensowane, dokładnie mieszamy. Przestudzoną masę łączymy z pozostałymi składnikami, a potem chłodzimy, żeby zgęstniała i dała się formować. Robimy małe kulki, lekko je spłaszczamy, układamy na blaszce wyłożonej papierem i pieczemy 8-10 minut w temperaturze 180 stopni. Widać, kiedy są gotowe - pękają. Uwaga, łatwo się przypalają! Zaraz po upieczeniu są bardzo miękkie, ale szybko tężeją.