poniedziałek, 15 czerwca 2015

O czytaniu w językach obcych 1/2

Co prawda oprócz polskiego czytam tylko po angielsku (ale zamierzam coś w tej sprawie zrobić i dołożyć jeszcze jeden język do kolekcji), dlatego głównie do niego będę się odwoływać, ale wydaje mi się, że i do innych można to wszystko odnieść.

Zaczęłam uczyć się angielskiego w piątej klasie (ośmioletniej) podstawówki. W czasie wakacji między drugą a trzecią klasą liceum (czyli tak, jak teraz między pierwszą a drugą) przeczytałam po angielsku pierwszą całą książkę. I to niełatwą, bo "Wichrowe Wzgórza", z dość specyficznym językiem. Ależ byłam dumna, że mi się udało! Złapałam bakcyla, od tamtej pory czytam i po angielsku, i po polsku. Obecnie nawet już nie przywiązuję do tego większej wagi, czasem nawet muszę się zastanowić, w jakim języku coś czytałam.

Wydaje mi się, że czytanie w języku obcym obrosło w jakieś przerażające mity, które wielu osobom nie pozwalają spróbować. Z najczęściej spotykanymi chciałabym się dzisiaj rozprawić:

  • Żeby czytać w języku obcym, trzeba go znać bardzo biegle.

Daleko mi było do biegłości, kiedy sięgnęłam po pierwszą książkę po angielsku. Czytanie zajęło mi sporo czasu, ale z każdym zdaniem było lepiej. Proste i logiczne: nie da się nauczyć używania języka nie używając go, nie da się nauczyć czytania w obcym języku nie czytając. Początek i tak będzie trzeba przemęczyć.

  • Czytając w języku, którego nie znam biegle, stracę wiele smaczków i niuansów.

Na początku - trochę na pewno. Ale niekoniecznie trzeba zaczynać od wielkich, subtelnych arcydzieł, można przeczytać dobry kryminał (romans, przygodówkę, horror, fantasy - wedle gustu, byle coś lżejszego i nastawionego na akcję). Poza tym - patrz punkt poprzedni. To przyjdzie, pod warunkiem, że będzie ćwiczone.

  • Książki w językach obcych są trudno dostępne i drogie.

Ludzie, jest rok 2015 i mamy internet. Zdarzało mi się kupować książki po angielsku (z innymi językami pewnie będzie ciut gorzej, ale niewiele), bo wychodziło taniej niż po polsku.

C.d.n.
Następnym razem - kilka rad dla tych, którzy chcieliby zacząć.

3 komentarze:

  1. Z języków niestety dobrze znam tylko polski, ale kiedyś miałam taka szaloną myśl, żeby przeczytać coś po angielsku. Pamiętam, że szło opornie i z kilku przyczyn odłożyłam książkę, ale gdzieś tam sobie czasem myślę, że to byłby też fajny sposób przypomnienia sobie języka. Może rzeczywiście masz rację i wrócę do tamtego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) Wpis z poradami dla początkujących już prawie gotowy, będzie jutro albo pojutrze.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.